[Web] Kilka słów o tym czym nie była konferencja Front-Trends 2015
W dniach od 6-go maja do 8-maja 2015 odbywała się konferencja dla entuzjastów szeroko pojętego frontendu. Konferencja odbywała się w Warszawie i miałem okazję w niej uczestniczyć.
Na konferencji poruszano wiele różnych tematów. Część z nich dotyczyła procesów tworzenia stron i aplikacji, część z nich dotyczyła JS. Było również wiele prezentacji dotyczących dostępności stron internetowych.
Prezentacje na Front-Trends 2015
Konferencja trwała 3 dni i każdego dnia było 8 głównych prezentacji oraz odpowiednio 3 i 6, tzw. lightning talków - czyli krótkich wystąpień przygotowanych przez uczestników konferencji.
Teraz mam zamiar pokrótce opowiedzieć o prezentacjach jakie miały miejsce. Jeśli Ciebie to niezbyt interesuje to kliknij tutaj.
Prezentacje - 1 dzień
- Nerd Disco
- Prezentacja dotycząca tworzenia efektów świetlnych za pomocą lampek LEDowych oraz JavaScript przygotowana przez Tima Pietruskyego. Była to bardzo efektowna prezentacja możliwości JS. Niestety, osoby które siedziały w drugiej połowie sali konferencyjnej raczej nie były w stanie dostrzec efektów. Kostka ledowa nie była duża, a organizatorzy nie pomyśleli aby ją pokazać na rzutniku. Sytuację częściowo naprawiono ostatniego dnia, gdy po raz drugi zaprezentowano możliwości Nerd Disco na zakończenie konferencji. PS. Prezenter miał hopla na punkcie kotów i pod koniec jego prezentacji miałem już dość.
- The human element
- Wystąpienie Damiana Wielgosika dotycząca relacji międzyludzkich w świecie frontendu i nie tylko. Była to rozprawka o życiu i relacjach w społecznościach. Prezenter się skupił na problemach z jakimi spotykają się osoby mające mniejsze doświadczenie, problemach dyskryminacji kobiet wśród programistów oraz problemie poznawania nowych osób. Generalnie, jeśli ktoś miał okazję czytać ten wpis, to miał jego powtórkę.
- Designing web interfaces for kids
- Prezentacja dotycząca problemów dzieci w wieku 7-12 z korzystaniem z Internetu. O tym jak łatwo je oszukać dając wielkie przyciski reklamowe. Ciekawa, ale niszowa.
- Realistic responsive design
- Przedstawiono proces przejścia na responsive (tryb przeglądania stron na komórkach i tabletach) strony Ubuntu.com. Generalnie się czułem jakby ktoś opowiadał o tym co robiłem w swojej pracy. Na prezentacji poruszono ogólnikowo procesy przejścia na responsive, tak aby strona w wersji desktopowej (wersja bazowa) nie uległa zmianie, a strona Ubuntu.com stała się przystępniejsza dla komórek. Może ona Ciebie zainteresować.
- The javascript board games of your childhood
- Ciekawa prezentacja dotycząca możliwości JS i tworzenia figurek 3D do gier planszowych przygotowana przez Michała Budzyńskiego. Figurki projektowano z wykorzystaniem JS a drukowano na drukarce 3D. Gdyby nie osobiste wypady prezentera czy to odnośnie Niemców czy to kobiet, to byłaby całkiem przyjemna prezentacja.
- This is for everyone
- Pierwsza prezentacja dotycząca dostępności stron internetowych dla osób korzystających z nich w inny sposób niż za pomocą myszki. Generalnie dość ciekawa prezentacja.
- ECMAScript 6: highlights and recommendations
- Prezentacja wygłoszona przez Axela Rauschmeyera dotycząca standardów ES6/ES 2015 w JavaScripcie. Spodziewałem się przykład z życia wziętych, niestety tak się nie stało. Było dużo teorii. Dodatkowo sposób mówienia prezentera przypominał sposób mówienia wykładowców na uczelni (gdzie można było usnąć). Miałem okazję z nim trochę porozmawiać prywatnie i ten typ tak ma. Generalnie pozytywna osoba.
Prezentacje - 2 dzień
- WhatRTC? Connecting browsers to the world
- Prezentacja dotycząca łączenia się między przeglądarkami w celu przeprowadzenia komunikacji między użytkownikami aplikacji. Ciekawa i można było z niej wynieść kilka inspiracji.
- The style guide platform
- Prezentacja wygłoszona przez Roberta Haritonova dotycząca generowania tzw. style guides na podstawie kodu CSS. Ciekawa, inspirująca i motywująca do wdrożenia podobnych rozwiązań w swoich projektach. Dzięki temu, Bootstrap może się schować 😉
- Friendlier, more powerful
- Prezentacja dotycząca problemów dotyczących osób wchodzących w świat frontendu, które są przytłoczone ilością dostępnych narzędzi developerskich, frameworków, itd. Prezentacja wzbudziła duże zainteresowanie i można było sobie wyobrazić jak duże problemy mogą spotkać osobę dopiero zaczynającą zabawę w tworzenie stron internetowych.
- Fractal art
- Prezentacja o generowaniu fraktali na podstawie wzorów matematycznych. Mało praktyczna, ale fajnie się to oglądało. Przypomniały się czasy Winampa.
- Zombie code
- Prezentacja o refaktorowaniu kodu, tj. o poprawianiu kodu tak aby za rok od momentu napisania programiści nie uciekali na jego widok. Ciekawa, zabawna.
- Meaningful animations: Making UX exceptional
- Po tej prezentacji spodziewałem się wiele, ale niestety się zawiodłem. Tematyka animacji na stronach internetowych i aplikacjach internetowych była poruszona po łebkach. Wg mnie prezenter - Zach Saucier, nie wybrał dobrze przykładów i można było ją przeprowadzić lepiej i ciekawiej.
- UX terror. Know your rights.
- Prezentacja dotycząca współpracy między UX designerem (osoba tworząca sposób działania aplikacji - tzw. workflow) a programistami. Było śmiesznie, ale też było kilka momentów do przemyśleń. Warto wrócić do tej prezentacji.
Prezentacje - 3 dzień
- How to build Photoshop - WebGL not just for 3D
- Przyznam się szczerze, że na tą prezentację zaspałem. Generalnie była to prezentacja o tworzeniu interfejsu graficznego za pomocą WebGL. Wydawałoby się, że WebGL służy tylko do renderowania elementów 3D. Jednak okazało się, że to tylko część jego możliwości.
- Punched card coding - Javascript functionality with CSS
- Nie spodziewałem się po tej prezentacji zbyt wiele. I zostałem nią niesamowicie zaskoczony. Mark Robbins stworzył w emailu całe funkcjonalne aplikacje, takie jak: grę HTML5, sklep internetowy z koszykiem zakupów (!!), który zliczał koszt koszyka na bieżąco za pomocą CSS (!!). Wow! Do obliczeń wykorzystywał własność CSS
counter
. Dodam, że całą prezentację wykonał w mailu! Po prostu szok. Byłem niesamowicie zaskoczony. Warto zajrzeć do prezentacji. Na pewno nie zawiedziesz się. - ARIA, Accessibility APIs and coding like you give a damn!
- Prezentacja dotycząca dostępności stron internetowych dla osób niewidomych. Niby nic, ale fakt, że przeprowadziła ją osoba niewidoma - Leonie Watson, budzi respekt i szacunek. Po raz pierwszy mogłem się przekonać jak działa czytnik ekranu i z jakimi problemami na co dzień muszą się spotykać osoby niewidome korzystające z Internetu. Nie wiem czy takie osoby czytają mojego bloga, ale chyba wprowadzę kilka usprawnień specjalnie dla nich na moim blogu.
- Functional and reactive Jetpack for Javascript
- Prawie usnąłem na tej prezentacji. Z mojego punktu widzenia tematy poruszone na tej prezentacji były tak abstrakcyjne, że nie dałem rady nadążać za prezenterem.
- Let's mashup the web and the real world
- Ciekawa, interaktywna prezentacja dotycząca połączenia JS, mikrokontrolerów typu Arduino i czujników. Dużo się działo. Przez moment nawet naszła mnie chęć aby samemu spróbować się tak pobawić, ale potem doszedłem do wniosku, że po tygodniu można byłoby się znudzić.
- How to build streaming parser
- Kolejna totalna abstrakcyjna prezentacja. Niewiele było osób, które tak naprawdę wiedziały o co chodzi. Pytałem się wielu uczestników czy tylko ja nie zrozumiałem o czym była ta prezentacja i nie byłem sam z tym problemem.
- Making development workflows simple
- Prezentacja dotycząca upraszczania procesów w trakcie tworzenia stron czy też aplikacji internetowych. Przydatna głównie dla użytkowników Maców. Użytkownicy Windowsa nie mają tam czego szukać.
- nuqjatlh (What does it mean?)
- Nie uczestniczyłem w tej prezentacji, gdyż musiałem się udać w drogę powrotną do domu.
Czym nie była konferencja Front-Trends?
Jeśli miałeś/miałaś możliwość uczestniczenia w tej konferencji tylko po to, aby zobaczyć te prezentacje, to niestety muszę Cię zmartwić. Zmarnowałaś/zmarnowałeś swój czas.
W Front-Trends nie chodzi o prezentacje
Fenomen tego typu wydarzeń nie polega na tym, że dowiesz się czegoś nowego z prezentacji. Polega on na tym, że prezentacje są tylko pretekstem do rozmów po konferencji. To jest idealny sposób aby poznać nowe osoby z branży i dowiedzieć się gdzie one pracują i jak one pracują. Na żadnej prezentacji nie dowiesz się tyle co z rozmów z innymi uczestnikami konferencji.
Front-Trends nie jest tylko dla Polaków
Jest to największa tego typu konferencja w tej części Europy i było mnóstwo ludzi z całego świata. Sam osobiście poznałem web developerów, UX designerów i programistów backendowych z całego świata: z Niemiec, Meksyku, Szwecji, Anglii czy też nawet z Rosji (sam/a wiesz jak jest). Ze wszystkimi można było porozmawiać i każdy miał inne doświadczenia związane z frontenedem. Kapitalna sprawa.
Front-Trends to nie jest konferencja gdzie wszyscy uczestniczą w prezentacjach
Taki dość smutny obrazek zauważyłem w ciągu tamtych 3ch dni. Wiele osób nie przyjechało na prezentacje, nie przyjechało poznać ludzi, nie przyjechało wymienić się doświadczeniami. Wiele osób po prostu przyjechało pracować. Do tej pory nie potrafię zrozumieć po co oni przyjechali na taką konferencję, skoro z nie wynieśli z niej nic. Przykre.
Na imprezach Front-Trends raczej nie spędzisz czasu tańcząc
Wydawałoby się, że skoro jest impreza to jest i muzyka i taniec. Otóż nie, jest piwko, rozmowy, ciasnota i mnóstwo ludzi z którymi można pogadać. Generalnie mi pasowało. Muzyka nie dudniła, ale wiem że była część osób która potem szukała bardziej ruchomej formy zabawy 😉
Na Front-Trends nie spotkasz samych facetów
Na całe szczęście. Miło jest zobaczyć, że świat programowania, tworzenia stron nie kończy się tylko na facetach. Było sporo dziewczyn/kobiet. Można było z nimi na spokojnie porozmawiać. Lecz zauważyłem taki problem, że są nieśmiałe. Jeśli ktoś do nich nie podejdzie pogadać to z reguły albo trzymają się swojej ekipy, a jeśli są same to namiętnie spędzają czas z telefonem ... ze strachu przed byciem ocenionym przez innego frontendowca ze względu na wiedzę (co za bujda!).
Podsumowanie
Dzięki temu, że moja obecna firma zasponsorowała mi możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu mogłem poczuć się zainspirowanym. Mogłem poznać innych ludzi ze świata frontendu, dowiedzieć się jak można pewne rzeczy robić lepiej, inaczej czy też w sposób zupełnie odjechany. Wyjazd na konferencję na pewno dał mi pozytywnego kopa do działania i zainspirował do zrobienia kilku rzeczy o których na pewno będę chciał wspomnieć tutaj na blogu.
Jeśli chcesz się rozwinąć jako twórca stron internetowych, poczuć inspirację do tworzenia nowych rzeczy i nauczyć się bazując na czyichś doświadczeniach, wtedy warto jechać na taką konferencję. W innym razie, lepiej chyba zaoszczędzić te 1500zł za bilet.